Nazywamy się Monika i Milena Koziej. Mieszkamy w Rozkopaczewie. Jesteśmy dwiema siostrami (Monika 31l., Milena 27l.) u których w 2001 roku zdiagnozowano Zespół Friedreicha. Jest to bardzo rzadka choroba o podłożu genetycznym, zaliczana do najcięższych z dziedziczonych ataksji. Diagnoza pozbawiła nas złudzeń. Do dnia dzisiejszego nie są znane żadne metody i leki, które umożliwiłyby całkowite wyleczenie naszej choroby. Choroby, który pogłębia się z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień. Wada serca, cukrzyca, problemy ze wzrokiem, przykurcze, spastyka. I ten ból, który towarzyszy nam każdego dnia od tylu lat. Zostałyśmy w chorobie same, pozbawione nadziei na powrót do zdrowia. Aż do teraz!
Pojawiła się nadzieja. Ta nadzieja to terapia komórkami macierzystymi. Niestety jest to kosztowna forma nadziei, która zdecydowanie przekracza nasze możliwości finansowe. Terapia składa się 10 przeszczepów komórek macierzystych, z których każde podanie to koszt ok. 18 tys. Zł. Mnożąc to razy dwie siostry i po dodaniu kosztów związanych z rehabilitacją pojawia się koszt ok. 400 tys. Zł. W lutym rozpoczęłyśmy leczenie komórkami. Jesteśmy już po czterech podaniach. Niestety koszty rehabilitacji rozkładają nas na łopatki. Do tej pory wydałyśmy ok. 100 tys. A to dopiero początek leczenia… Nawet przy wsparciu Rodziny i Przyjaciół nie jesteśmy w stanie zebrać tak dużej kwoty pieniędzy. Zdecydowałyśmy się jednak podjąć tę nierówną walkę o nasze zdrowie licząc na wsparcie dobrych i wrażliwych ludzi.
